Wycieczka motocyklowa – pakowanie. Część 4
Pakowanie to umiejętność niedoceniana
Zanim zasiadłem do pisania tego artykułu, miałem wątpliwości czy będzie on dla Ciebie przydatny. Pakowanie to wszak jedna z umiejętności każdego człowieka. Każdy pakował się w życiu wiele razy, Ty także. Masz swoje sposoby, indywidualne potrzeby a co więcej własne doświadczenia.
Ostatecznie o stworzeniu i kształcie tego tekstu zadecydowały spostrzeżenia z tegorocznego wyjazdu wakacyjnego. Wraz z Żoną i Synem spędziłem miesiąc w motocyklowej podróży. W jej trakcie odbyliśmy wiele spotkań i przeżywaliśmy wakacyjny czas w bardzo zróżnicowany sposób. Niemal wszyscy spotkani znajomi zadawali wciąż to samo pytanie – jak wy się spakowaliście?!? Nie pytali jak się jechało, którędy, czy było ciężko, czy nie padało itd. Nie… Wszyscy, zarówno mężczyźni jak i kobiety, zadawali to samo pytanie a w oczach mieli szczere niedowierzanie. W ich mniemaniu pakowanie okazało się większym osiągnięciem niż przejechanie motocyklami przez pół Europy. Skoro tak, pomyślałem, to czemu nie opisać swoich sposobów szczegółowo – może będą dla Ciebie przydatne?
Pakowanie – moje metody
A więc zacznijmy od początku. Na pakowanie nie ma jednej metody. Każdy motocyklista jest odmienny, ma inny pojazd oraz indywidualny pomysł na wyjazd. Niemniej jednak wypracowałem sobie pewien uniwersalny sposób postępowania, który okazał się pomocny praktycznie każdej sytuacji. Oto on:
Plan działania
- Zacznij od listy.
Na podstawie planu wyjazdu sporządzam listę bagaży, które chciałbym zabrać. Podkreślam słowo „chciałbym”. Za chwilę się z nim rozprawię… - Ogarnij wzrokiem wszystkie bagaże.
Zbieram wszystkie przedmioty z listy w jednym miejscu i układam je przed sobą. Co się da to składam lub zwijam tak żeby zajmowało jak najmniej miejsca. Teraz widzę ile tego jest… - Odłóż to bez czego się obędziesz.
Zazwyczaj na pierwszy rzut oka widać, że nie ma szans tej góry gratów zmieścić na motocykl. Zaczynam zatem odkładać te przedmioty, bez których mogę się jakoś obyć. Robię to do momentu w którym pojawia się nadzieja upchnięcia leżących przede mną bagaży. Pamiętam aby odrzucone przedmioty usunąć z mojej listy. - Spróbuj się spakować.
Przynoszę kufry i torby w które chcę się zapakować. Dzielę przedmioty na grupy w sposób, który opiszę poniżej. Zaczynam pakowanie. Jeśli wszystkie bagaże się zmieszczą to odnotowują sukces i przechodzę do kolejnego punktu. Jeśli nadal nie jestem w stanie naszykowanego bagażu zapakować to zastanawiam się czy jest możliwość przytroczenia kolejnej torby. Jak nie to wracam do poprzedniego punktu i usuwam kolejne przedmioty. Na koniec to co się zmieściło zaznaczam na liście jako zapakowane ze wskazaniem miejsca w które trafiło. - Skontroluj wagę swojego bagażu.
Na koniec ważę każdy z pakunków, sprawdzając czy łączne obciążenie motocykla nie zostało przekroczone i czy ładunek będzie rozłożony równomiernie. Na obciążenie graniczne kufrów staram się nie patrzeć bo praktycznie zawsze jest przekroczone. Spodziewam się że te śmiesznie niskie wartości podawane na naklejkach to prosty sposób producentów kufrów i stelaży na uwolnienie się od wszelkiej odpowiedzialności.
Pakowanie zakończone! Teoretycznie proste, prawda? Otóż wcale nie. A przynajmniej nie na początku turystycznej przygody! Jednak proponowane powyżej postępowanie działa. Daj sobie trochę czasu i nie zniechęcaj się. Po kilku wyjazdach będziesz mieć już gotowe własne listy na różne sytuacje i cały proces przebiegnie zdecydowanie sprawniej.
Przyjrzyjmy się zatem dokładniej poszczególnym krokom pakowania.
Krok 1 – Sporządzenie listy pakunkowej
Nie zdziwię się jeśli czytając powyższe porady pomyślisz:
– Zaraz, zaraz! A skąd ja mam wiedzieć co wpisać na tą listę, jeśli to mój pierwszy taki wyjazd?
Najprościej – skorzystaj z cudzej listy. Moją znajdziesz w pliku do pobrania na końcu tego artykułu.
Jednakże znacznie lepiej jest stworzyć własną listę dzięki sesji myślowej symulacji. Oto jak ją przeprowadzić:
Symulacja w wyobraźni
Dzień jak co dzień…
Wyobraź sobie typowy dzień swojego wyjazdu. Od samego rana. Budzisz się i co? Gdzie i w czym śpisz? Jeśli korzystasz wyłącznie z hoteli – sprawa jest łatwa. Jeśli śpisz w namiocie to wiadomo że jest jakaś mata, jakiś śpiwór, może dmuchana poduszka itd. Od razu zapisuj sobie to o czym pomyślisz.
Po wstaniu idziesz się umyć. Może jakieś klapki? A na pewno szczoteczka do zębów, pasta, ręcznik i to wszystko bez czego twoja poranna toaleta nie ma szans. Znowu – wszystko spisujesz. Każdy przedmiot oraz to w czym go trzymasz.
Potem śniadanie, przygotowanie do wyjazdu i sama jazda. I tak do końca dnia i położenia się spać. Wyobrażasz sobie każdą czynność i zapisujesz przedmiot, którego używasz. I tak w kółko.
Gdy w wyobraźni dotrzesz do wieczora, masz już całkiem sporą listę. A to jeszcze nie koniec! Wyobraź sobie ten sam dzień ale z okropną pogodą. Leje i jest zimno. Zacina wiatr, który będzie szarpał Cię cały dzień. Masz to już przed oczami? Świetnie – spisuj te polary, kombinezony przeciwdeszczowe i inny sprzęt. Potem zastanów się co będzie jeśli tak będzie lało przez 3 dni… Czy masz jak zstąpić mokre i niewysuszone elementy garderoby? Czy buty i rękawice nie będą wymagały jakiegoś zabezpieczenia po zamoczeniu? Twoja lista zapełnia się powoli niezbędnymi oraz przydatnymi przedmiotami.
Katastrofy też się zdarzają…
A teraz wyobraź sobie jakieś nieplanowane wydarzenia. Na przykład rozładowany na postoju akumulator. Czy wiesz jak się do niego dostać? Czy masz niezbędne narzędzia? Czy masz kable rozruchowe?
Inny kataklizm to gwóźdź w oponie. Czy masz komplet do kołkowania? A rękawiczki „do brudnej roboty”? Czy wiesz jak to zrobić? A jak z assistance? Czy masz wykupione? Czy wiesz gdzie zadzwonić? Pamiętasz numer swojej polisy?
A jeszcze wyobraź sobie skaleczenie nożem przy krojeniu pieczywa. Czy masz podstawową apteczkę? Czy wiesz co w niej jest? Czy wiesz gdzie jest spakowana w motocyklu? Czy jeśli skończy się wizytą w szpitalu to czy masz odpowiednie ubezpieczenie podróżne na taką i gorsze okoliczności?
Na tych awariach i katastrofach zakończ swoją wirtualną podróż i zerknij na listę. Być może są na niej przedmioty, których nie posiadasz? Zaznacz je – trzeba je będzie uzupełnić przed próbą pakowania.
Na tym etapie nie usuwaj jeszcze elementów bagażu choć oczywiście zachowaj rozsądek. Żelazko da się załatwić w hotelu!
Wspólna lista czyni cuda
Jeśli masz już gotową listę to porównaj ją z innymi uczestnikami twojego wyjazdu (oczywiście jeśli nie jest to samotna wyprawa). Być może zobaczysz coś co umknęło twojej wyobraźni. Dodaj to do swojej listy.
Następnie zobacz co z tych list się powtarza. Są oczywiście osobiste przedmioty, które każdy będzie miał własne ale czy na pewno potrzebujecie np. trzech kompletów narzędzi albo trzech kuchenek gazowych? Dobrze zgrana ekipa może nawet dzielić wspólną tubkę pasty do zębów i w ten sposób oszczędzać miejsce. A więc wspólnie podzielcie między siebie te powielone bagaże i nanieście na listę informacje u kogo są zapakowane. Upewnij się że krytyczne dla kilku osób przedmioty nie są w bagażu uczestnika, który np. planuje wcześniej się odłączyć.
Lista niezbędników podróżnych
Tak zredagowaną listę poddaj na koniec kontroli i upewnij się że są na niej:
- Kombinezony przeciwdeszczowe dla Ciebie i ewentualnego pasażera.
- Komplet narzędzi dedykowany do twojego motocykla. Nie ma sensu brać całych gotowych zestawów uniwersalnych (waga!) a wyłącznie te narzędzia, które potencjalnie zastosujesz ty lub twoi kompani. Zazwyczaj zestaw fabryczny warto rozszerzyć o dodatkowe narzędzia specyficzne dla twojego motocykla. Do niektórych, bardziej popularnych modeli możesz kupić gotowe zestawy „wszystkomające”. Kosztowne ale wygodne rozwiązanie.
- Zestaw do kołkowania opon o ile masz opony bezdętkowe.
- Latarka-czołówka (nawet jeśli będziesz nocować tylko w hotelach).
- Ładowarka i komplet kabli do wszystkich zabieranych urządzeń elektronicznych (telefony, interkomy, kamery itp.)
- Olej silnikowy na dolewki (nawet jeśli twoja maszyna nigdy nie ”bierze” oleju to w długiej podróży może zachować się inaczej).
- Smar do łańcucha o ile masz taki rodzaj napędu i nie stosujesz automatu smarującego.
- Apteczka i podstawowe leki.
- Papierową lub elektroniczną wersję instrukcji motocykla (no chyba że znasz ją na pamięć i wiesz jakie są momenty dociągania śrub w kluczowych miejscach motocykla).
- Zapasowe kluczyki do stacyjki, kufrów i zabezpieczeń.
- Dokumenty swoje oraz pojazdu (w tym dowód ubezpieczenia oraz numer telefonu do assistance).
- Karta EKUZ i numer polisy ubezpieczenia kosztów leczenia jeśli opuszczasz granice Polski.
- Ręcznik i podstawowe kosmetyki
Krok 2 – przygotowanie bagażu
Pakowanie w obliczu niedostatku miejsca wymaga nieco kombinowania.
- Nie składaj ubrań jak do walizki. Musisz wykorzystać każdy skrawek przestrzeni, którą dysponujesz.
- Ciuchy warto składać „na płasko” do rozmiaru idealnie pasującego do torby czy kufra.
- Skarpetki można zwijać i wsuwać w buty oraz upychać we wszelkich rogach i zakamarkach.
- Zamiast zabierać lekarstwa w pudełkach kartonowych lepiej zabrać same blistry – zajmują znacznie mniej miejsca.
- Na grube i ciepłe ubrania warto stosować worki kompresyjne, gdyż po wyciśnięciu z nich powietrza zajmują ułamek pierwotnego miejsca.
- Dobrym rozwiązaniem są organizery z siatki lub materiału, pasujące rozmiarami do kufrów. Dzięki nim okiełznasz niesforne elementy garderoby, nieco je skompresujesz i uporządkujesz tematycznie. Pakowanie będzie łatwiejsze i szybsze. Dodatkowo dzięki dopasowaniu do kufrów wykorzystasz przestrzeń w 100%.
Krok 3 – Weryfikacja listy
Najprawdopodobniej nie unikniesz punktu trzeciego i staniesz przed koniecznością usunięcia nadmiarowego bagażu.
Pakowanie to poszukiwanie wielofunkcyjności
W pierwszej kolejności zobacz, które elementy mogą pełnić kilka funkcji i zastąpić inne wyposażenie.
Przykładowo kurtka motocyklowa może służyć do jazdy oraz do okrycia się w czasie wieczornego spaceru. Odpada wtedy dodatkowa kurtka „na miasto”. Jeśli ma membranę to posłuży Ci również jako kurtka przeciwdeszczowa i znowu możesz z czegoś zrezygnować. Zamiast osobnej czapki możesz na głowę zakładać chustę, którą w czasie jazdy chronisz szyję. W namiocie zamiast poduszki możesz używać worka od śpiwora wypchanego bluzą itd. Bagaże z których rezygnujesz usuwasz ze swojej listy.
Pakowanie to ciągła optymalizacja
W następnym kroku zobacz czy wybrane przedmioty nie mają swoich mniejszych lub lżejszych zamienników. Przykładowo:
- Miękkie, płócienne buty zajmują mniej miejsca i są lżejsze niż twarde skórzane.
- Duży płyn pod prysznic, którego połowę przywieziesz z powrotem do domu, zastąp małą fiolką dobraną na przewidywaną ilość kąpieli.
- Wielką butlę z gazem możesz zastąpić parą mniejszych z których każdą zmieścisz np. w menażce albo bucie.
- Zamiast grubego ręcznika z bawełny możesz zabrać szybkoschnący turystyczny, który po zwinięciu zajmuje tyle miejsca co dwie pary skarpetek.
- Zamiast ciężkich puszek i gotowych posiłków zabierz posiłki liofilizowane oraz pokarmy do których wodę dodasz dopiero bezpośrednio przed spożyciem.
- Wybierając sprzęt biwakowy kieruj się jego rozmiarem po złożeniu i wagą. Niestety lżejszy i lepiej skompresowany sprzęt zazwyczaj jest droższy. Niemniej gdy kupujesz wyposażenie dobrej jakości jest to inwestycja na długie lata.
Postępując w ten sposób zaoszczędzisz kolejne miejsce i kilogramy.
Pakowanie to kompromis
Jeśli i tego będzie za mało to zobacz bez czego przeżyjesz (nawet niechętnie). Pakowanie to sztuka kompromisu. Czasem z bólem serca trzeba pożegnać ładną sukienkę czy wyjściową koszulę, którą zamierzasz założyć tylko raz w podróży. Przyjmujący Cię w gościnie zrozumieją – w końcu i tak wszyscy będą pytać o to samo: „Jak wy się spakowaliście?”
Ostatecznie niektóre elementy wyposażenia można dokupić na miejscu lub wypożyczyć. Ma to znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy w czasie wyjazdu planujesz jednorazowe atrakcje takie jak nurkowanie albo wycieczkę w góry. Nie ma sensu pakowanie płetw czy maski, zajmą Ci połowę kufra a w każdej bazie nurkowej można taki sprzęt wypożyczyć.
Pamiętaj też że ubrania można uprać i wysuszyć, choćby na kampingu. Przy długich wyjazdach jest to wręcz nieuniknione.
Ostateczna granica kompromisu zależy oczywiście od możliwości pakunkowych twojego motocykla. Im więcej się w nim zmieści tym mniej musisz „kombinować” w punkcie 3.
Krok 4 – Próbne pakowanie
Pakowanie przeprowadź ze wszystkimi elementami wyposażenia. Jeśli zabierasz np. ocieplenie do ubrania motocyklowego ale nie będziesz w nim jechać cały czas – wypnij je na okres przymiarki bo musisz dla niego znaleźć miejsce w bagażu. Pamiętaj też, że jeśli wykorzystasz przestrzeń pakunkową w 100% to przewiezienie zwykłych zakupów ze sklepu na nocleg będzie stanowiło problem. Zostaw nieco miejsca choćby pod siatką bagażową lub w tankbagu na zakupy, kanapki, wodę do picia w drodze lub pamiątki czy prezenty z podróży.
Twoim celem jest nie tylko zmieszczenie całego bagażu do kufrów, sakw czy toreb. Ważne jest również w jaki sposób podzielisz swój dobytek aby łatwo było z niego było korzystać oraz tak żeby nie wpływał negatywnie na własności jezdne motocykla. Ogólne zasady są następujące:
Dekalog turysty motocyklowego
- Nie przekraczaj ładowności jednośladu. Weź pod uwagę sumę ciężaru swojego, pasażera i bagażu
- Ciężkie przedmioty umieszczaj jak najniżej.
- Obie strony motocykla powinny być podobnie obciążone.
- Żaden bagaż nie może się samoczynnie przemieszczać w czasie jazdy ani dotykać ruchomych elementów motocykla.
- Płyny w butelkach umieszczaj wzdłuż osi pojazdu, nigdy w poprzek (płyn przemieszcza się w butelce i wpływa na wyważenie maszyny).
- Dziel bagaże pomiędzy kuframi w sposób w jaki będziesz je używać: np. w jednej torbie ubranie a w drugiej sprzęt kampingowy i narzędzia.
- Przedmioty które mogą być mokre nie powinny być przewożone razem z suchymi. Przykładowo – namiot po deszczowej nocy nie powinien wylądować w jednym kufrze ze śpiworami bo po całym dniu w zamknięciu wszystko będzie jednolicie wilgotne.
- Uwzględnij specyfikę kraju w którym podróżujesz. Jeśli musisz liczyć się z możliwością kradzieży na postoju to do zamykanych kufrów schowaj przede wszystkim przedmioty najcenniejsze i niezbędne w dalszej podróży.
- Wszystko co mocujesz na zewnątrz kufrów powinno być zabezpieczone przed wodą. Nie wystarczy torebka foliowa. Najlepiej zastosować worki z tworzywa ze szczelnym, zawijanym zamknięciem.
- Przedmioty, które muszą być łatwo dostępne zapakuj na wierzchu innych. Apteczka, kombinezon przeciwdeszczowy, okulary czy latarka powinny być możliwe do wyjęcia szybko i po ciemku.
Przykład konfiguracji bagażu
Poniżej znajduje się przykładowa konfiguracja bagażu na wielodniową wycieczkę dwóch osób z namiotem z której obecnie korzystam:
- Prawy kufer (39 litrów) – ubrania
- Lewy kufer (29 litrów) – zapasy jedzenia
- Górny kufer (58 litrów) – sprzęt biwakowy
- Tankbag (30 litrów)– elektronika, bluzy polar, kombinezony przeciwdeszczowe oraz miejsce na bieżące zakupy
- Dwie dodatkowe torby wodoodporne mocowane na kufrach bocznych (2 x 15 litrów) – ubrania, ocieplenia, buty, brudy czekające na pranie.
- Na bocznych kufrach dodatkowo są zamocowane butelki z zapasem wody (4 x 0,8 litra)
Po powrocie
Dobrą praktyką jest podsumowanie trafności listy pakunkowej po powrocie z wyjazdu. Warto do niej sięgnąć i zaznaczyć przedmioty, które nie zostały wykorzystane oraz dopisać te, których ewidentnie zabrakło. Warto od razu zapisać to co trzeba uzupełnić gdyż zostało zużyte, zniszczone lub zgubione. Dzięki temu kolejne pakowanie będzie łatwiejsze.
Pakowanie – dodatkowe uwagi
- Najwygodniejsze do turystyki są zamykane na klucz kufry z aluminium lub tworzywa. Zazwyczaj są pojemne, wodoszczelne i w miarę dobrze chronią zawartość przed amatorami cudzej własności. Prostopadłościenne kufry po zdemontowaniu mogą posłużyć za stół na kampingu.
- Dobrym uzupełnieniem są wodoodporne torby do zamocowania na kufrach lub siedzeniu.
- Przydatnym akcesorium są dodatkowe bagażniki (uchwyty) do szybkiego mocowania toreb na kufrach.
- Jeśli podróżujesz promem, podziel bagaż tak aby do kajuty zabrać jedną torbę z rzeczami potrzebnymi w czasie rejsu. Reszta niech pozostanie na motocyklu.
- Po zapakowaniu motocykla przejedź się nim co najmniej kilkanaście kilometrów, najlepiej przy świetle dziennym. Wykonaj możliwie dużo manewrów, kilka ostrzejszych hamowań i ciasnych skrętów. Upewnij się że zamocowany bagaż nie utrudnia Ci kierowania motocyklem oraz że nie przemieszcza się i nie luzuje. Po powrocie zobacz czy wszystkie mocowania są na miejscu i czy nic nie uległo uszkodzeniu.
- Zabierz ze sobą dodatkową taśmę do mocowania bagażu lub mocną siatkę bagażową na wypadek gdyby doszedł Ci dodatkowy bagaż lub pierwotne mocowanie uległo uszkodzeniu.
- Ja listę pakunkową aktualizuję ostatecznie najpóźniej na tydzień przed wyjazdem. Dzięki temu mam szanse uzupełnić ewentualne braki. Ostateczne pakowanie robię w przeddzień wyjazdu. Dzięki temu wyruszam punktualnie i bez do dodatkowego stresu.
Jak widzisz metodyczne pakowanie może zająć Ci nieco czasu. Jeśli to możliwe, nie zostawiaj go na ostatnią chwilę. W zamian ustrzeżesz się niespodzianek i zabierzesz wszystko czego możesz potrzebować. No i zrobisz wrażenie na tych co nawet z bagażem na weekend nie mieszczą się w bagażniku samochodu…
Moja lista pakunkowa
Poniżej znajduje się link do pliku z gotową listą pakunkową. Nie jest moim zamiarem przekonać Cię do niej bo z pewnością nasze potrzeby i przyzwyczajenia są różne. Niemniej jednak zobaczysz do czego doszedłem w procesie porządkowania spisu niezbędnych przedmiotów. Plik excela zawiera cztery arkusze. W pierwszym arkuszu znajdziesz opis dokumentu, w drugim listę przedmiotów “obowiązkowo rozważanych” przy każdym rodzaju wyjazdu. Dwa ostatnie arkusze to pełna lista pakunkowa na wielodniowy wyjazd z noclegami w hotelach oraz pod namiot. Ilości dotyczą jednej osoby ale z łatwością dostosujesz je do swoich potrzeb.
Cel i ludzie < Planowanie trasy < Noclegi < Pakowanie >Sprzęt
Bardzo fajny, i przydatny wpis, zwłaszcza lista pakunkowa do pobrania. Kawał dobrej roboty!!!
Bravo Ty, Podobnie się pakowałem na wyjazd 2 osobowy 14 dniowy. Z tym że nie brałem narzędzi i oleju do motocykla (assistance wystarczy, olej w cywilizowanych krajach do nabycia. Tak ja uważam). Zabrałem laptopa do zgrywania filmów zdjęć z kart pamięci oraz do opracowywania tras na następny dzień oraz do rezerwacji hoteli.
Jacku, dziękuję za komentarz!
Narzędzia i olej zajmują spory kawałek przestrzeni a w dodatku są ciężkie. Usunięcie ich z bagażu może być sporą oszczędnością.
Moja lista jest tylko sugestią i jak piszesz wcale nie musi być w całości zastosowana. Lepiej ją zaadoptować do swoich potrzeb. Tam gdzie kupno przykładowego oleju będzie trudne i czasochłonne lepiej go zabrać. W kraju w którym da się go kupić na pierwszej stacji benzynowej – nie ma takiej potrzeby.
Z kluczami i assistance to tak nie do końca. Mozna złapać gumę w miejscu gdzie laweta nie dojedzie, wtedy trzeba samemu koło odkręcić.