Rękawice BMW Two in One Tech Gloves
Od lat staram się nie przerywać sezonu motocyklowego nawet zimą a w letnich miesiącach nie rezygnuję z jazdy z powodu ulewnego deszczu. Jednym z elementów wyposażenia, który jest w takich warunkach staje się kluczowy są rękawice motocyklowe. Próbowałem już wielu modeli i rozwiązań. Stosowałem elektrycznie ogrzewane wkładki do rękawic, kilka rodzajów rękawic zimowych, rękawic z membraną ale ostatecznie najlepiej sprawdzał się komplet trzech elementów: handbary, grzane manetki i letnie rękawice. Niestety podczas wielogodzinnej jazdy w temperaturach zbliżonych do zera lub w ulewnym deszczu, palce i wierzch dłoni i tak marzną. Po kilku ostatnich wyjazdach, w czasie których dłonie końce palców i wierzch dłoni przemarzły mi straszliwie, postanowiłem wypróbować rękawiczki BMW Two in One Tech Gloves. Tegoroczna, łagodna zima, pozwala na długie, całodzienne wyjazdy. Deszczu też ostatnio nie brakuje a więc miałem sporo okazji aby wyrobić sobie zdanie na ich temat.
Rękawice BMW Two In One – co twierdzi producent?
Two In One to topowy produkt markowany logiem BMW. Są to rękawice turystyczne przeznaczone do jazdy w różnych warunkach atmosferycznych. Zbudowane są z tworzywa i skóry. Mają nietypową konstrukcję opartą o dwie osobne komory na dłoń. Pierwsza komora, oznakowana przez producenta jako GRIP, od wnętrza dłoni ma jedynie cienką, perforowaną skórę z kangura. Od wierzchu dłoń sąsiaduje z drugą komorą. Ma to gwarantować przewiewność i doskonały chwyt na kierownicy. Druga komora oznaczona jako PROOF w całości otacza dłoń ociepleniem i membraną Goretex aby chronić ręce przed wodą, wiatrem i zimnem. Na nadgarstku i mankiecie wszyto dopasowujące paski z rzepem. Na palcu wskazującym lewej dłoni znajduje się małą wycieraczka do wizjera kasku. Końcówki palców wskazującego i kciuka pozwalają na obsługę ekranów dotykowych. Do rękawic dołączona jest elastyczna opaska, pozwalająca na spięcie ich razem. Rękawice dostępne są w rozmiarach od 6 do 12½.
Rękawice BMW Two In One – pierwsze wrażenia.
Pierwsze wrażanie w sklepie było pozytywne. Wysoka jakość wykończenia, solidne materiały i szaro-czarna kolorystyka zachęcają do przymiarki. I tu uwaga: komora „letnia” jest jakby ciaśniejsza niż PROOF, a więc przymiarki należy zaczynać od GRIP. Mi najlepiej pasowały rękawice w rozmiarze 10½. Dokładnie i bez luzu opinały dłonie, dając wrażenie doskonałego i precyzyjnego chwytu. Po przełożeniu dłoni do wodoodpornej komory zniknęło wrażenie ciasnego dopasowania choć chwyt nadal pozostał precyzyjny. Szeroki mankiet pozwala na swobodne założenie rękawic na rękawy kurtki. Pasek w nadgarstku pozwala na dokładniejsze dopasowanie rękawicy na przegubie.
Rękawice BMW Two In One – jak się sprawdzają?
Od samego początku rękawice układały się bardzo dobrze. To miłe zaskoczenie po sztywnych rękawicach skórzanych, które potrzebują nieco czasu aby dopasować się do dłoni kierowcy. Przy temperaturach powyżej 8-10 stopni używam komory GRIP i muszę potwierdzić że precyzja chwytu jest bardzo wysoka. Dłoń „oddycha” swobodnie choć nie mam mowy o przeciągu i zbytnim chłodzeniu co nie wróży komfortu w upalne dni. Przy niższych temperaturach chroniłem dłonie do ocieplonej komory. I faktycznie nie przemarzają, nawet po kilku godzinach jazdy, choć efekt grzania manetek jest nieco stłumiony przez ocieplinę. Najwięcej frajdy miałem jadąc w deszczu bo po założeniu przeciwdeszczowej kurtki na wierzch rękawiczek, dłonie pozostały zupełnie suche a jednocześnie nie były spocone.
Przy korzystaniu z komory PROOF chwyt kierownicy jest nieco mniej precyzyjny ale i tak o niebo lepszy niż przy wszystkich testowanych do tej pory rękawiczkach zimowych. Na początku miałem wrażenie lekkiego luzu ale dłoń nie przemieszcza się ani nie ślizga wokół manetki. Nieco obaw miałem o wygodę obsługi przełączników na kierownicy ale okazało się to łatwiejsze niż w innych rękawiczkach.
Obsługa telefonu jest możliwa, ale nie jest specjalnie wygodna, gdyż palce w rękawicach są dość duże i trudno nimi precyzyjnie trafić w ikony. Najmniej pożytku miałem z wycieraczki na palcu. Bardziej rozmazuje wodę niż ją usuwa a w dodatku łatwo o porysowanie wizjera drobinami błota.
Z wad, które do tej pory się ujawniły, mogę wskazać na jasny kolor skóry wnętrza dłoni. Bardzo szybko odbarwia się i ciemnieje co dobiera nieco estetyki tym rękawicom.
Rękawice BMW Two In One – podsumowanie.
Jestem bardzo zadowolony z tego zakupu. Nareszcie nie marzną mi dłonie a jednocześnie mam pełną kontrolę nad kierownicą. BMW Two In One to świetne rozwiązanie na zimne i deszczowe dni, mogę ze spokojem serca polecać te rękawice. Zamiast wozić dwie pary mam teraz jedne, które bez kompromisów sprawdzą się w przeważającej większości warunków jakie mogę napotkać w czasie moich podróży. Pomimo dość wysokiej ceny warto rozważyć ich zakup przez każdego, kto wsiada na motocykl bez względu na pogodę.
Przydatne linki
- Oficjalna strona produktu: https://www.bmw-motorrad.pl/pl/wear/ride/handschuhe-two-in-one-tech.html
- Porady na temat jazdy w zimie
- Podstawowe wyposażenie motocyklisty
Deklaracja bezstronności Moich opinii nie nazywam testami, nie stosuję bowiem procedur testowych i porównawczych. Po prostu używam produktów w poszukiwaniu najlepszych rozwiązań i dzielę się z Tobą moimi wrażeniami. Nie czerpię też finansowych korzyści z faktu opisu sprzętu, zazwyczaj kupuję go za własne pieniądze. Dzięki temu nie muszę się obawiać o bezstronność i wiarygodność. Jeśli dostaję od producenta, dystrybutora lub sklepu jakąkolwiek zniżkę na zakup lub bezpłatnie wypożyczam sprzęt do używania to wyraźnie o tym piszę a dostawcy nie gwarantuje pozytywnej oceny produktu. |
Właśnie kupiłem i przetestowałem w ostatni weekend. Mam podobne odczucia. Oczywiście należy się przyzwyczaić do nowych rękawic, aby poczuć się pewnie. Jednak moja wstępna ocena jest pozytywna. Wypróbowałem obydwie komory z podgrzewaniem manetek i bez. Myślę, że się z nimi zaprzyjaźnię na dłużej, szczególnie w chłodne i deszczowe dni. Że też nie miałem takich kilka lat temu w Skandynawii…
Dzień dobry – prośba o info, jak te rękawice sprawują się w naprawdę niskich temperaturach, tj. w okolicach, gdy woda już zaczyna zamarzać 😉 Staram się jeździć jak najdłużej, jednakże przemarznięte ręce zawsze mnie dobijają.
Jeździłem w temperaturach poniżej zera. Efekt podobny jak przy innych ocieplanych rękawiczkach – ręce nie zamarzają ale specjalnego komfortu nie ma. Bez grzanych manetek i osłon na dłonie byłoby zimno.
Świetne rękawiczki polecam i pozdrawiam!!