Norwegia motocyklem – porady praktyczne

Norwegia motocyklem – porady praktyczne

Norwegia to kraj słynący z niezwykłej, nieskażonej i dzikiej przyrody, niesamowitych widoków i ogromnej różnorodności krajobrazu. To jedno z niewielu miejsc na ziemi, w którym stojąc na plaży, możesz jednocześnie podziwiać morze, góry, lodowce i wodospady. Do tego norweskie drogi, zwłaszcza te położone nad fiordami i w górach, są niecodzienną atrakcją i wyzwaniem dla każdego motocyklisty.

Norwegia – nieco o geografii, zaludnieniu i PKB

Norwegia ma łączną powierzchnię 385 207 km² co czyni ją o 23% większą od Polski. Królestwo Norwegii zamieszkuje nieco ponad 5 milionów mieszkańców co przy 38 milionach osób mieszkających w Polsce powoduje że kraj wydaje się niemal pusty! Gęstość zaludnienia Norwegii wynosi tylko 13,8 osoby na km² czyli jest niemal dziesięciokrotnie niższa niż w Polsce. Dodatkowo ponad 73% ludności skupione jest w 10 największych miastach co potęguje wrażenie pustki na prowincji.

PKB na osobę wynosi w Norwegii  74 822 USD i jest niemal 5 razy większe niż w Polsce. Zarobki i ceny w Norwegii są adekwatne do tej wartości, nic więc dziwnego że dla polskiego turysty kraj ten jest bardzo drogi.

Norwegia – wymagane dokumenty

Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, należy jednak do Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz strefy Schengen. Dzięki temu Polacy mogą bez wizy wjechać do Norwegii na podstawie paszportu (ważność min. 3 mc) lub dowodu osobistego (ważność min. 6 mc). Kierowcy mogą posługiwać się polskim Prawem Jazdy.  

Kategoria B prawa jazdy nie umożliwia w Norwegii kierowania motocyklami o pojemności do 125 ccm.

W Norwegii obwiązują inne niż w UE limity wwożonych towarów. Jeśli zabierasz ze sobą zapasy to tutaj warto zapoznać się z aktualnymi przepisami aby nie być zaskoczonym np. zakazem wwożenia ziemniaków.

Język

Norweski nie jest językiem łatwym do nauczenia ani specjalnie popularnym na świecie. Już same nazwy miejscowości mogą stanowić spore wyzwanie. Na szczęście wszędzie w Norwegii porozumiesz się po angielsku. Angielski napotkasz również w darmowych materiałach informacyjnych oraz na opisach atrakcji turystycznych.

Płatności

Walutą Norwegii są Korony Norweskie (NOK). Płatności kartami są bardzo popularne i wszędzie dostępne. Warto jednak mieć przy sobie nieco gotówki na wypadek telekomunikacyjnych problemów z autoryzacją karty np. na promie lub płatności „kopertowej” o której przeczytasz dalej.  Bardzo przydatne będą też 10-cio koronówki – monety z których skorzystasz we wszelkiego rodzaju automatach (np. w prysznicach na kampingu)

Telefony

Kod telefoniczny Norwegii to +47. Poza odległymi rejonami północy wszędzie napotkasz zasięg telefonii komórkowej. Transfer danych realizowany jest na zasadach analogicznych jak w krajach UE więc z dostępem do Internetu nie powinno być kłopotu. W wielu miejscach turystycznych znajdziesz też Wi-Fi.

Telefony alarmowe

  • Policja i ośrodek ratownictwa – 112
  • Straż pożarna – 110
  • Pogotowie ratunkowe – 113

Służba zdrowia i pomoc medyczna

Obywatele UE posiadający Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) są ubezpieczeni na takich samych zasadach jak obywatele Norwegii. Niemniej jednak gorąco polecam wykupienie dodatkowego, komercyjnego ubezpieczenie kosztów leczenia. Obejmie ono te usługi, których nie pokryje karta EKUZ (np. koszty transportu chorego do kraju)

Jazda po norweskich drogach

Drogi w Norwegii są przeważnie dobrej jakości choć na mniej zamieszkanych terenach mogą być znacznie węższe niż w Polsce. Dużo jest dróg o nawierzchni szutrowej, które traktowane są na równi z drogami asfaltowymi.

Dobrą wiadomością jest to, że poza nielicznymi odcinkami tuneli i mostów, dróg prywatnych oraz dróg o specjalnym znaczeniu turystycznym, norweskie drogi są bezpłatne dla motocyklistów. Znacznie gorzej mają kierowcy samochodów, na których opłaty nakładane są przez automatyczny system AutoPASS, identyfikujący pojazdy w oparciu o obraz z kamer.

Planując jazdę przez Norwegię warto wiedzieć, że to kraj ogromnych odległości. Aby przejechać od jednego jej krańca do drugiego musisz pokonać ponad 2,5 tysiąca kilometrów czyli więcej niż z Warszawy do Barcelony. Do tego drogi są kręte i często przecinane przeprawami promowymi. Jeśli zwyczajowo w trakcie podróży pokonujesz dziennie 600-800 km to w Norwegii nie licz na więcej niż 340-400 km w ciągu dnia.

Wiele jest pięknych i widowiskowych dróg w Norwegii ale 18 z nich doczekało się specjalnego potraktowania. To tzw. Scenic Routes czyli drogi widokowe. Są one specjalnie oznakowane i opisane. Informacje o nich znajdziesz na specjalnej stronie: https://www.nasjonaleturistveger.no/en/routes. Planując trasę warto uwzględnić te właśnie drogi w jej przebiegu.

Norweskie drogi pożerają opony. Dosłownie! Szorstki asfalt daje doskonałą przyczepność i zachęca do coraz głębszego składania się w zakrętach. Nie ma jednak nic za darmo i ceną jaką zapłacisz za to będzie znacznie szybsze zużywanie się opon. Nie ryzykuj wyjazdu na oponach zużytych bardziej niż w 30% bo może okazać się że nie dotrwają one do końca wyjazdu a wymiana opon w Norwegii będzie bardzo kosztownym przedsięwzięciem!

Prędkości

Podobnie jak i w pozostałych krajach Skandynawii w Norwegii nie pojeździsz szybko. Obowiązujące domyślnie maksymalne prędkości to:

  • Obszar zabudowany – 50 km/h
  • Obszar niezabudowany – 80 km/h
  • Drogi ekspresowe – 90 km/h
  • Autostrady – 100 km/h

Poza miejscowościami często napotkasz ograniczenie  do 70 km/h a w miejscowościach przy szkołach i przedszkolach do 30 km/h. Norwegowie przestrzegają tych znaków i w większości jeżdżą z prędkościami nie przewyższającymi ograniczeń więcej niż 10 km/h. Bardzo skrupulatnie trzymają się limitów na terenie zabudowanym.

Poczucie obywatelskiej odpowiedzialności

Norwegia to kraj w którym bardzo silne jest poczucie obywatelskiej odpowiedzialności. Brak jest społecznego przyzwolenia na łamanie przepisów co widać w sposobie jazdy – brawura i nonszalancja jest tu raczej powodem do wstydu a nie dumy. Zachowania niebezpieczne mogą być na bieżąco raportowane przez innych kierowców. Reakcja Policji po takich zgłoszeniach jest natychmiastowa.

Mandaty i kary

Mandaty są wysokie i nie podlegają dyskusji czy negocjacji. Pomiary prędkości może wykonywać stacjonarnie Policja (zazwyczaj jej dostrzeżenie oznacza że pomiar już został wykonany),  fotoradar lub nieoznakowany radiowóz. Przy przekroczeniach rzędu 25 km/h oprócz mandatu dodatkową karą może być zatrzymanie prawa jazdy (polskiego również). Gdy w terenie zabudowanym przekroczysz 95 km/h karą jest bezwarunkowe więzienie.

Uprzywilejowani uczestnicy ruchu

Piesi są w Norwegii otoczeni specjalną troską. Jeśli widzisz pieszego zbliżającego się do przejścia dla pieszych musisz się zatrzymać i go bezwarunkowo przepuścić.

Norwegia to raj dla rowerzystów. Niemal w każdej miejscowości mają oni możliwość jazdy wygodnymi ścieżkami a przy stacjach i centach handlowych znajdują się duże, często zadaszone parkingi na rowery. Niestety takie uprzywilejowanie pociąga za sobą dość groźną pewność siebie z jaką rowerzyści korzystają z dróg publicznych. Musisz szczególnie uważać gdy widzisz nadciągającego cyklistę. Nie ma pewności że nie wymusi on pierwszeństwa a w przypadku kolizji i tak będzie na uprzywilejowanej pozycji.

Paliwo

W Norwegii większość stacji benzynowych jest automatyczna i obsługuje karty płatnicze i kredytowe. Podobnie jak w Szwecji, sieć stacji paliw nie jest tak gęsta jak np. w Polsce. Planując trasę musisz to uwzględnić. Automaty do tankowanie rezerwują na koncie karty kwotę od 1000 do 1500 koron. Po tankowaniu pobierana jest faktyczna kwota za zatankowane paliwo. Odblokowanie pozostałej części środków następuje zwykle tego samego dnia, najpóźniej po 3-7 dni. Nie wszędzie zatankujesz bezołowiową 98, na każdej stacji jest bezołowiowa 95.

Parkowanie

Parkowanie w miastach Norwegii jest często limitowane i płatne, zwłaszcza w centralnych dzielnicach. Lokalne ograniczenia mogą też dotyczyć motocykli, które nie mogą parkować gdzie popadnie a tylko na oznaczonych parkingach samochodowych i motocyklowych. Warto sprawdzić przepisy w konkretnym mieście lub zapytać służby parkingowe. Może się okazać że po jednej stronie ulicy motocykle płacą jak samochody a po drugiej parkują za darmo.

Z drugiej jednak strony filozofią Norwegów jest zapewnienie Ci nieograniczonego dostępu do natury. Gdy przyjedziesz zobaczyć jakąś atrakcje turystyczną, wodospad, jaskinię, lodowiec czy fiord możesz mieć pewność że będzie tam parking i to bezpłatny.

Alkohol

Norwegia ma podobną do Polskiej dopuszczalną zawartość alkoholu we krwi u kierowcy i pasażera motocykla – limit wynosi 0,2‰. Niemniej jednak podejście Policji i sądów do jazdy po przekroczeniu tej ilości jest znacznie bardziej rygorystyczne i radykalne.

Istnieje też mało znana a ważna zasada wynikająca z kodeksu drogowego – po każdym zdarzeniu drogowym, które może spowodować kontakt z Policją, kierowca ma obowiązek powstrzymania się od spożywania alkoholu oraz innych substancji psychoaktywnych przez 6 godzin! Innymi słowy jeśli np. doszło do obcierki samochodu na parkingu, przez kolejne 6 godzin Policja ma prawo skontrolować Ci poziom alkoholu we krwi i traktować wynik jak by pomiaru dokonano w momencie zdarzenia.

Znaki drogowe

Podstawową różnicą od której zacznę jest fakt iż w Norwegii skrzyżowanie nie odwołuje ograniczeń. Dopiero kolejny znak może je odwołać lub zmienić. Trzeba trochę czasu żeby się do tego przyzwyczaić.

Większość norweskich znaków drogowych jest taka jak w Polsce. Pozostałe są dość intuicyjne ale jeśli chcesz się z nimi zapoznać to tutaj znajdziesz ich oficjalne zestawienie.

Żółte linie na jezdni nie oznaczają tymczasowej organizacji ruchu jak w Polsce ale rozgraniczają pasy o przeciwnym kierunku ruchu. Białe linie rozdzielają pasy o tym samym kierunku oraz pobocza.

Linie przerywane o różnej długości należy traktować podobnie jak nasze linie jednostronnie przekraczalne (P-4). Wolno je przekraczać tylko od strony krótszych linii.

Dla turysty szczególnie przydatne są znaki informacyjne. Zamiast pstrokatych reklam kampingów, przy drogach zobaczysz znormalizowane znaki drogowe, które informują o odległości i rodzaju kampingu. Dzięki nim możesz zrezygnować z drobiazgowego planowania noclegów tylko na bieżąco korzystać z tabliczek pod znakami.

Promy

Norwegia to kraj fiordów. W wielu miejscach będziesz korzystać z przepraw promowych. Obsługują je niewielkie jednostki, na których mieści się kilkanaście aut. Promy te kursują regularnie tam i z powrotem przez zatoki i fiordy. Zazwyczaj nie będziesz czekać na kurs dłużej niż 30 minut. Przeprawy te są płatne także dla motocykli. Na niektórych pasażer jedzie w cenie pojazdu a na niektórych musi za siebie dodatkowo zapłacić. Opłaty pobierane są w czasie załadunku promu lub już po wypłynięciu. Płatności można dokonać karta lub gotówką.

Na promach tych nie zawsze znajdziesz dedykowane miejsce dla motocykli, to obsługa decyduje w którym miejscu masz zatrzymać motocykl. Zwracaj uwagę na gesty obsługi lub sygnalizację świetlną nad poszczególnymi pasami.

Pojazdów na promie w żaden sposób się nie mocuje. W czasie przybijania do brzegu lepiej jest już siedzieć na motocyklu i kontrolować maszynę. Czasami wstrząs może być na tyle duży że warto jest zacisnąć hamulec.

Zwierzęta

Norwegia to kraj w którym zwierzęta leśne są tak powszednie że kontakt z nimi na drodze jest tylko kwestią czasu. Nie trzeba jechać daleko na północ aby natrafić na stado reniferów leniwie przechadzających się po drodze. Mogą to być również owce, sarny lub łosie. Z tego powodu jazda motocyklem wymaga ciągłej uwagi a jej kontynuowanie po zmroku niesie ze sobą zwiększone ryzyko kolizji ze zwierzyną. Miej też świadomość że radykalne ograniczenia prędkości mogą być w wielu miejscach podyktowane właśnie obecnością leśnych zwierząt.

Norwegia – klimat i pogoda

Spotkałem się z powiedzeniem że „jeśli jesteś w Norwegii i nie pada to poczekaj”…   Nie do końca mogę się z tym zgodzić jako że można tam trafić na okres w którym przez dwa lub więcej tygodni nie spadnie nawet kropla deszczu (to moje doświadczenie) albo wręcz przeciwnie – cały czas będzie lało bez nadziei na słońce (opowieści znajomych).

Norwegia to kraj o bardzo wydłużonym kształcie. Ciężko porównywać warunki pogodowe południa i północy. Przy takiej rozpiętości geograficznej, wpływie prądu zatokowego i obecności wysokich gór, warunki klimatyczne są odmienne w różnych regionach. Przykładowo deszczowe Bergen kontrastuje z niemal pustynną miejscowością Skjåk. Podobnie jest z temperaturami, których średnia jest niewiele niższa niż w Polsce ale na dalekiej północy mrozy -40 stopni nie są niczym niezwykłym.

Niemniej jednak, jadąc latem do Norwegii porządnie przygotuj się na warunki deszczowe oraz zimne dni. W wyższych partiach górskich oraz na dalekiej północy możesz natrafić na temperatury bliskie zeru stopni. Nad morzem i na południu 25-28 stopni nie jest jakąś anomalią.

Nocując w namiocie zauważysz jednak, że mimo 20-25 stopni ciepła w dzień, nocą temperatura może spadać do 5-10 stopni. W górach o poranku może Cię przywitać szadź na namiocie.

To co mnie urzekło w tym kraju to zmienność aury. Wystarczyło przemieszczać się pokonując kilkaset kilometrów dziennie aby doświadczać skrajnych różnic pogody. Kilka razy grzejąc się w przyjemnym cieple słońca, słyszeliśmy że kilka dni wcześniej w tym miejscu padał deszcz ze śniegiem. Jednego dnia z rana wypinałem podpinki i membrany aby kilka godzin później w górach zakładać wszystko z powrotem i docieplać się polarem. Przygotuj się więc na zróżnicowane warunki…

Noclegi

Hotele

Ceny hoteli w Norwegii są dość wysokie i ten sposób zakwaterowania jest dostępny dla osób bardziej zamożnych.  Za pokój na jedną noc zapłacisz od 600 do 2000 koron. Rezerwacji hotelu można dokonać przez internetowy serwis booking.com lub bezpośrednio poprzez kontakt z hotelem. Sieć hotelowa jest w miarę rozbudowana, niemniej nie spodziewaj się że na odległej północy hotel będzie w każdej napotkanej miejscowości. Wybierając hotel upewnij się że w momencie przyjazdu recepcja będzie czynna – niektóre hotele ograniczają możliwość zameldowania do 18:00 lub 19:00. Dodatkowo sprawdź czy hotel dysponuje własnym parkingiem a jeśli nie to czy parking publiczny nie jest przypadkiem płatny dla motocykli.

Warto jednak zauważyć, że wybierając nocleg w hotelu, traci się niepowtarzalną okazję na kontakt z przyrodą. A ten właśnie jest głównym atutem Norwegii!

Kampingi

Alternatywą dla hoteli jest nocleg na kampingu w namiocie lub wynajętej chatce tzw. Hytte. Jest to bardzo wygodna forma wypoczynku, gdyż na miejscu mamy prysznice (zazwyczaj dodatkowo płatne monetami lub żetonami), parking i przygotowane miejsce na rozbicie namiotu. W zależności od standardu kampingu może na nim być również wyposażona kuchnia, zadaszone miejsce do spożywania posiłków, restauracja i inne udogodnienia z basenem włącznie. Dodatkowo płatną opcją jest podłączenie do prądu (trzeba mieć własny przewód).

Koszt pobytu na kampingu może zależeć od ilości namiotów (lepiej jeden duży niż kilka małych), ilości osób i pojazdów. W praktyce nocleg dla 1-2 osób podróżujących motocyklem będzie kosztował od 50 do 300 koron. W przypadku podróży większą grupą zdecydowanie warto negocjować indywidualną cenę dla grupy.

Gdy chcesz mieć suchy i ciepły dach nad głową możesz wynająć Hytte, niewielki domek dla 2-6 osób. Najmniejsze dysponują tylko piętrowymi łóżkami, w większych jest aneks kuchenny. Koszt jednej nocy w takiej chatce wyniesie od 300 do 600 koron.

W szczycie sezonu, w najbardziej uczęszczanych miejscach, Hytte mogą być dostępne tylko po wcześniejszej rezerwacji a miejsce pod namiot warto zagospodarować nie później niż o 17-18.

Na każdym kampingu są sanitariaty z prysznicami, toaletami i umywalkami. Prysznic jest najczęściej osobno płatny. Ciepła woda leci po wrzuceniu monety lub żetonu do małej skrzyneczki przypisanej do konkretnej kabiny. Czasu (4-8 minut) wystarcza na spokojne umycie się jednej osoby. Mycie długich włosów może wymagać dodatkowego czasu.

W recepcji kampingu można rozmienić gotówkę lub transakcją z karty uzyskać drobne do automatów prysznicowych.

Możesz natrafić na kampingi w których nie ma recepcji lub jest ona czynna tylko w wybranych godzinach. Poszukaj wtedy informacji przy wjeździe. Może się okazać że pobyt opłacisz na najbliższej stacji benzynowej lub należność pozostawisz w kopercie wrzuconej do specjalnej skrzynki koło recepcji.

Na dziko

Norwegia to kraj przyrody, podobnie jak pozostałych krajach Skandynawii obowiązuje w niej tzw. Allemannsretten czyli prawo do swobodnego dostępu do natury. Dzięki niemu wolno Ci:

  • Kąpać się w morzu, rzekach, jeziorach, spacerować po wybrzeżach, chodzić po szlakach górskich i jeździć na nartach
  • Swobodnie przechodzić pieszo lub na nartach przez nieużytki oraz w wypadku gdy są zasypane śniegiem również przez grunty uprawne
  • Zbierać jagody, grzyby, kwiaty (wyjątek  stanowi moroszka)
  • Organizować pikniki praktycznie w każdym miejscu, nawet w miejskich parkach
  • Na jedną dobę rozbijać obozowiska minimum 150 metrów od najbliższego zabudowania

Pamiętaj przy tym żeby pozostawić miejsce w stanie zastanym, nie hałasować i nie płoszyć zwierzyny oraz stosować się do lokalnych zasad ochrony przeciwpożarowej (warto wcześniej zapytać w lokalnym sklepie lub na policji czy wolno w danym momencie roku rozpalić ognisko).

Tyle teorii a jak to wygląda w praktyce?

Jadąc przez Norwegię zorientujesz się szybko, że w wielu miejscach takich jak parkingi przy drodze, okolice schronisk lub szczególnie atrakcyjnych miejsc turystycznych, wiszą tabliczki „no camping”. Tam nie zanocujesz na dziko.

To że można rozbijać się na dziko nie oznacza że można tam wjechać i parkować motocyklem. Wiele napotkanych bocznych dróżek jest prywatnych i wjazd na nie jest zabroniony. Ta okoliczność czyni spanie na dziko nieco trudniejszym choć nadal atrakcyjnym i możliwym. Po prostu musisz poszukać miejsca do którego da się legalnie dojechać motocyklem a które będzie wygodne do spędzenia tam nocy. Zwykle w ciągu godziny jazdy z dala od aglomeracji miejsc takich znajdziesz co najmniej kilka. Warto też skorzystać z mapy lub zdjęć satelitarnych aby wyszukać malownicze polany lub plaże z dojazdem.

Nocleg na dziko jest tu dość bezpieczny ponieważ Norwegia to kraj w którym nie musisz obawiać się kradzieży a leśne zwierzęta nie stanowią dla Ciebie zazwyczaj zagrożenia. Taki kontakt z naturą ma szansę zostać niezapomnianym przeżyciem i jest atrakcją samą w sobie.

Norwegia i jej ciekawostki

  • Nazwa kraju pochodzi od staronordyckiego nord vegan czyli droga na północ. Brzmi dla nas motocyklistów zachęcająco, prawda?
  • Imponująca jest długość linii brzegowej Norwegii wynosząca ponad 20 tysięcy kilometrów a to za sprawą ogromnej ilości wysepek i zatok.
  • Największą mniejszość w Norwegii stanowią Polacy (97 tysięcy) a więc mówiąc o imigrantach w Norwegii w pierwszej kolejności powinniśmy mieć na myśli naszych rodaków.
  • Å to najkrótsza nazwa norweskiej miejscowości. Leży ona na samym końcu Lofotów (GPS: 67.880550, 12.982448)
  • W Norwegii możesz zacząć jeździć pojazdami na dwa lata przed wiekiem w którym możesz uzyskać na nie uprawnienia. A to dzięki specyficznemu systemowi kształcenia kierowców w którym kandydat uczy się prowadząc pojazd w normalnym ruchu pod nadzorem uprawnionej osoby.

Barnevernet czyli norweski Urząd Ochrony Praw Dziecka

Daleki jestem od przenoszenia na łamy tego bloga niemal mitycznego wątku odbierania dzieci Polakom przez norweskie służby. Niemniej jednak, jeśli podróżujesz po Norwegii motocyklem z dzieckiem, to miej świadomość że funkcjonujesz w społeczeństwie mającym zupełnie inne przyzwyczajenia i standardy odnośnie relacji z nieletnimi. To co dla przeciętnego Polaka będzie surowym skarceniem latorośli za nieposłuszeństwo, przez Norwega może być odczytane jako forma słownej przemocy. Podobnie zmęczenie, rozdrażnienie i złość dziecka po wielogodzinnej jeździe, skojarzone z naszym krzykiem lub jakąkolwiek formą fizycznej dominacji, może być postrzegane jako oznaki niewłaściwej opieki. W przypadku bardzo jaskrawych rozbieżności w standardach opieki, przeciętny Norweg może poczuć się zobligowany do zgłoszenia takiego zdarzenia do Barnevernet  i możemy mieć nieprzyjemności z lokalnymi władzami. To że jesteśmy przejazdem, na wakacjach, nie będzie wtedy miało większego znaczenia.

Norwegia – przydatne odnośniki

Galeria – Norwegia motocyklem