Motocyklem do Geiranger – fiordy i serpentyny

14/11/2019 0 By Aleksander Lipowski

Kod: EU_NO_Geiranger
Kraj: Norwegia
Lokalizacja początku: Stavang (Norwegia)
Lokalizacja końca: Geiranger – punkt widokowy (Norwegia)
Trudność: 3/5
Płatna: Nie
Długość: 260 km
Czas przejazdu: 4 h
Maksymalna wysokość: 1140 m n.p.m.
Pokonana wysokość: 3252 m.
Promy: Nie

Droga do Geiranger – opis

Trasa do miejscowości Geiranger łączy w sobie sielankową jazdę nad brzegami fiordów z ostrymi winklami serpentyn. Z jednej strony pozwala zakosztować wypoczynku nad wodą a z drugiej adrenaliny, którą daje jazda wśród śniegów i skał na wysokości 1140 m np.p.m. Możesz się na nią wybrać każdym typem motocykla, musisz jednak dobrze nad nim panować i radzić sobie w ciasnych, ostrych zakrętach. Przy gorszej pogodzie oraz w okresie wiosny lub jesieni, górski odcinek Gamle Strynefjellsvegen może być trudny do przejechania lub zamknięty. Wybierz wtedy alternatywną drogę przez tunele pod masywem.

Trasa krok po kroku…

Trasę rozpoczynasz wśród lasów i niewielkich skał. Mało uczęszczaną drogą Fv542 dojedziesz do zatoki. Po około 8 kilometrach jazdy nad brzegiem dotrzesz do betonowego mostu, który powiedzie Cię na skalny półwysep. Za nim ponownie zobaczysz wodę – tym razem będzie to Eikefjordholmane. I znowu masz okazję podziwiać surowe skalne brzegi i błękit fiordu.

Za miejscowością Eikefjord skręcasz w prawo na drogę numer 5, która poprowadzi Cię na wschód do miejscowości Storebru. Tam, na skrzyżowaniu przed mostem skręcasz w lewo w drogę Fv615. Droga jest wąska ale przez wiele kilometrów zapewni Ci niezwykle malownicze widoki na kilka okazałych jezior.

Gdy dotrzesz do miejscowości Hyen zobaczysz wody zatoki Nordfjord. Do miejscowości Bukta droga prowadzi nad samym brzegiem, kilka razy pokonując niewielkie tunele. Dalej pojedziesz w prawo bardzo wąską drogą Fv696. Przy jeziorze Breimsvatnet wjedziesz na większą drogę E39. Tu znowu czeka Cię kilka tuneli i podziwianie tafli wody. Przed miejscowością Breim skręcisz na niepozorną dróżkę Fv692 a potem na Fv60. Prowadzą Cię one przez skalny grzbiet. Nie będzie tu widowiskowych serpentyn. Płynnymi zakosami drogi będziesz wspinać się na wysokość 635 m n.p.m. aby po minięciu szczytu zjechać z powrotem na poziom morza w Utvik. Teraz czeka Cię 40 km spokojnej jazdy wokół Innvikfjornden.

Od miejscowości Stryn poprowadzi Cię droga numer 15 aż do miejscowości Folva. Kawałek za nią droga zacznie się zmieniać – oznacza to, że wkrótce czekają Cię górskie atrakcje! Zakręty staną się coraz ostrzejsze a pochylenie drogi zacznie powoli rosnąć. Gdy miniesz punkt widokowy Hjelledalen, zobaczysz niepozorne skrzyżowanie. Jeśli pojedziesz prosto – pozostaniesz na drodze numer 15 i dwoma długimi tunelami przeprawisz się pod masywem górskim. Jest to krótsza i łatwiejsza droga, stanowiąca alternatywę dla okresowo zamykanej drogi 258.

Proponowana trasa biegnie jednak w prawo, zgodnie z drogowskazem “Gamle Strynefjellsvegen”, na prawdziwie górski odcinek. Czekają Cię na nim ostre serpentyny, przypominające nieco podjazd na alpejski lodowiec Kaunertall. Na szczycie przełęczy dominują gołe skały, piarg i śnieg. Nawet latem jest tam zimno. Na obu mijanych jeziorach można zobaczyć lód a na pobliskich stokach poślizgać się na śniegu. Okoliczne widoki zdają się pochodzić jaby z innej planety. Warto tu wjechać choćby dla panoramy tej szerokiej i skalistej doliny!

Nie tracąc zdobytej wysokości, powracasz na drogę numer 15, którą ruszasz w przeciwnym kierunku, na zachód. Nieco dalej, zamiast wjechać do tunelu, który stanowi opisaną wcześniej alternatywę dla górskiego odcinka, skręcasz w prawo na drogę Fv63. Z początku nabiera ona nieco wysokości ale wkrótce zaczyna stromo opadać wijąc się po fotogenicznych serpentynach. Mniej więcej na wysokości 300 m n.p.m., po lewej stronie drogi znajduje się punkt widokowy Aussichtpunkt, z którego roztacza się jedna z bardziej znanych panoram na fiord Geiranger. Niesamowite, że w tej pozornie niewielkiej zatoce, przybijają wielkie oceaniczne kolosy pływające z turystami po fiordach Norwegii…

Ciekawostki

W zamieszkanej tylko przez 250 osób miejscowości Geiranger znajduje się trzeci co do wielkości port statków wycieczkowych w Norwegii. Każdego lata przybija tu od 140 do 180 statków.

Zbocza fiordu w okolicy Geiranger są niestabilne i grożą osunięciem do wody. Gdyby doszło do takiej katastrofy, powstałaby kilkumetrowej wysokości fala tsunami zagrażająca miejscowości. Fabuła ciekawego norweskiego filmu katastroficznego, nakręconego w 2015 roku, osadzona jest właśnie w Geiranger i opowiada o katastrofie wywołanej przez osunięcie się części Åkerneset do fiordu.